W tak pięknych Okolicznościach...
Środa 6 lipca 2016r.
Właśnie zakończyliśmy ekspozycję niezwykle ciekawego projektu dokumentalnego pt. Okoliczności.
Zbiorowy projekt fotograficzny, który powstał we współpracy Stowarzyszenia JARTE z Fundacją Imago Mundi ukazuje przemiany zachodzące w minionych latach na Podkarpaciu.
Autorami wystawy są doświadczeni i znani fotografowie tacy jak: Kuba Dąbrowski, Andrzej Kramarz i Łukasz Trzciński oraz mielczanie: Kinga Bielec, Krzysztof Gładysek, Aleksander Gładysz, Kuba Michoński i Paweł Wolanin.
Projekt to próba odpowiedzi na pytania czy okoliczności, które dla jednych (tych mniej znanych) są codziennością, a dla drugich (tych już sławnych i doświadczonych) tylko jednym z wielu przystanków, są inne? Czy przewagę stanowi mieszkanie bliżej czy raczej doświadczenie w zawodzie? Czy tak pozornie nieciekawe miejsce wytrzyma próbę konfrontacji z Nowym Jorkiem, Londynem lub Afganistanem?
Paweł Wolanin portretując miejsca sobie najbliższe, a więc zwyczajne i pospolite, zmierzył się z trudnością bycia obiektywnym. Zdaniem autora, taki subiektywizm jest uciążliwy, jednakże podróż w głąb samego siebie jest fascynująca i zmusza do bardziej wnikliwej analizy otaczającego świata.
Łukasz Trzciński zafascynowany siłą amatorskiej fotografii odtworzył za pomocą aparatu średnioformatowego amatorskie zdjęcia osób zajmujących się sportem. Fotografie z portali społecznościowych i klubów sportowych. Trochę narcystyczne, jednakże mówiące wiele o czasach w jakich żyjemy i społeczeństwie.
Andrzej Kramarz fotografował miejsca ważne z jego prywatnego punktu widzenia oraz takie, które historycznie zmieniały swoje przeznaczenie. Fotografia stała się zadumą nad przemijaniem, odchodzeniem. Autor zauważa, że przeszłość ukształtowała nas tak samo jak my wpływamy na przyszłość.
Aleksander Gładysz zaprezentował pojedyncze rozdziały historii nie mającej jeszcze zakończenia. Fotograf zaznacza, że najważniejsza jest opowieść ukryta w każdej sfotografowanej scenie. Nie pies, nie jego kudłata sierść, a jego historia.
Krzysztof Gładysek, trochę jak Andrzej Kramarz konfrontuje się z przeszłością, z miejscem które niekoniecznie lubi. Opowiada o miejscach, które nie zmieniły się diametralnie, choć czasami pełnią już inną funkcję. Jest to zarówno próba zrozumienia jak i pogodzenia się z tym światem.
Kuba Michoński zaprezentował inną narrację. Różne historie, których wspólny podkarpacki czynnik jest bez trudu wyczuwalny. Nie ma tu znaczenia czy mówimy o mieleckim wikariuszu, budowlańcu czy o hodowcy pszczół - realia są wspólne.
Prace Kingi Bielec to smutna opowieść o ludziach. Autorka pisze o Podkarpaciu jako o początku potężnych Karpat, raju dla dzikiego ptactwa i zwierząt. Niestety pomimo bezpośredniej bliskości dzikiej przyrody ludzie zastępują ją sobie stawiając gdzie tylko można wypchane protezy dzikich zwierząt.
Kuba Dąbrowski podkreśla jak różne okoliczności panują na jego rodzinnym Podlasiu. Ujęty "miejskością" podkarpackich miasteczek wykonał najbardziej oczywistą rzecz, czyli fotografię uliczną.
Co zatem okazało się przewagą w realizacji projektu? Komu było łatwiej? Kto jest bardziej wiarygodny? Czy to jest to samo miejsce? Jakie ostatecznie są Okoliczności? ...
Zbiorowy projekt fotograficzny, który powstał we współpracy Stowarzyszenia JARTE z Fundacją Imago Mundi ukazuje przemiany zachodzące w minionych latach na Podkarpaciu.
Autorami wystawy są doświadczeni i znani fotografowie tacy jak: Kuba Dąbrowski, Andrzej Kramarz i Łukasz Trzciński oraz mielczanie: Kinga Bielec, Krzysztof Gładysek, Aleksander Gładysz, Kuba Michoński i Paweł Wolanin.
Projekt to próba odpowiedzi na pytania czy okoliczności, które dla jednych (tych mniej znanych) są codziennością, a dla drugich (tych już sławnych i doświadczonych) tylko jednym z wielu przystanków, są inne? Czy przewagę stanowi mieszkanie bliżej czy raczej doświadczenie w zawodzie? Czy tak pozornie nieciekawe miejsce wytrzyma próbę konfrontacji z Nowym Jorkiem, Londynem lub Afganistanem?
Paweł Wolanin portretując miejsca sobie najbliższe, a więc zwyczajne i pospolite, zmierzył się z trudnością bycia obiektywnym. Zdaniem autora, taki subiektywizm jest uciążliwy, jednakże podróż w głąb samego siebie jest fascynująca i zmusza do bardziej wnikliwej analizy otaczającego świata.
Łukasz Trzciński zafascynowany siłą amatorskiej fotografii odtworzył za pomocą aparatu średnioformatowego amatorskie zdjęcia osób zajmujących się sportem. Fotografie z portali społecznościowych i klubów sportowych. Trochę narcystyczne, jednakże mówiące wiele o czasach w jakich żyjemy i społeczeństwie.
Andrzej Kramarz fotografował miejsca ważne z jego prywatnego punktu widzenia oraz takie, które historycznie zmieniały swoje przeznaczenie. Fotografia stała się zadumą nad przemijaniem, odchodzeniem. Autor zauważa, że przeszłość ukształtowała nas tak samo jak my wpływamy na przyszłość.
Aleksander Gładysz zaprezentował pojedyncze rozdziały historii nie mającej jeszcze zakończenia. Fotograf zaznacza, że najważniejsza jest opowieść ukryta w każdej sfotografowanej scenie. Nie pies, nie jego kudłata sierść, a jego historia.
Krzysztof Gładysek, trochę jak Andrzej Kramarz konfrontuje się z przeszłością, z miejscem które niekoniecznie lubi. Opowiada o miejscach, które nie zmieniły się diametralnie, choć czasami pełnią już inną funkcję. Jest to zarówno próba zrozumienia jak i pogodzenia się z tym światem.
Kuba Michoński zaprezentował inną narrację. Różne historie, których wspólny podkarpacki czynnik jest bez trudu wyczuwalny. Nie ma tu znaczenia czy mówimy o mieleckim wikariuszu, budowlańcu czy o hodowcy pszczół - realia są wspólne.
Prace Kingi Bielec to smutna opowieść o ludziach. Autorka pisze o Podkarpaciu jako o początku potężnych Karpat, raju dla dzikiego ptactwa i zwierząt. Niestety pomimo bezpośredniej bliskości dzikiej przyrody ludzie zastępują ją sobie stawiając gdzie tylko można wypchane protezy dzikich zwierząt.
Kuba Dąbrowski podkreśla jak różne okoliczności panują na jego rodzinnym Podlasiu. Ujęty "miejskością" podkarpackich miasteczek wykonał najbardziej oczywistą rzecz, czyli fotografię uliczną.
Co zatem okazało się przewagą w realizacji projektu? Komu było łatwiej? Kto jest bardziej wiarygodny? Czy to jest to samo miejsce? Jakie ostatecznie są Okoliczności? ...
Wojciech Kapuściński
Zamojskie Towarzystwo Fotograficzne na FB
Galeria Fotografii Ratusz na FB
Zamojskie Towarzystwo Fotograficzne już od ponad 55-ciu lat działa na rzecz kultury.
Od 2013 roku jest organizacją pożytku publicznego.
Przekazując nam 1% swojego podatku, pomagasz rozkręcać lokalną kulturę.
KRS 0000076428
75 1240 2816 1111 0010 4467 4192
Zamojskie Towarzystwo Fotograficzne
ul. Wyszyńskiego 28 a,
22-400 Zamość
NIP 922-243-27-33
Regon 950434444